Siedziałam sobie spokojnie na kanapie wtulona w mojego mężczyznę. Chciałam iść do kuchni, bo zgłodniałam. Byłam już w połowie drogi, gdy poczułam straszny ból w brzuchu.
-Louis!!...! - krzyknęłam, a on momentalnie znalazł się obok mnie.
-Co się dzieje?! - zapytał.
-Pić mi się chce - powiedziałam sarkastycznie.
-Boże Ty rodzisz! - złapał się za głowę.
Wziął mnie na ręce i zaprowadził do samochodu. Nie wiem jak mnie uniósł. Jestem trochę ciężka, a jeszcze z brzuchem. Jechał jak wariat. Nie zwracał uwagi na czerwone światło. Jesteśmy już w szpitalu. Wzięli mnie na wózek inwalidzki i pojechałam na salę.
*Oczami Louisa*
To było tak nagle. Nie wiedziałem co się dzieje. Napisałem do wszystkich. Szybko przyjechali. Dan i Angel akurat szły. Ona miały jeszcze tydzień.
-Co się stało?! - zapytał Niall.
-Eleanor rodzi!
-To super! - krzyknęła Dan - Dlaczego się denerwujesz?.
-Sam nie wiem. Może dlatego, że mogą być jakieś powikłania.
-Spokojnie - przytuliła mnie Angel.
-Wszystko będzie dobrze.
-Hej wszystkim! - nagle przyjechali jeszcze Hazz z Rozalie i Zayn z Perrie. - Co się dzieje?
-El rodzi - pisnęły Dan i Angel.
*Oczami Eleanor*
O boże! Jak to strasznie boli!
-Louis! - krzyknęłam.
-Nie tutaj nikogo takiego - powiedział lekarz.
-Słuchaj pan. - złapałam go za fartuch i przyciągnęłam do siebie - Albo go pan zawoła, albo będę tak długo wstrzymywała poród, że to dziecko nie wyjdzie!
Lekarz go zawołał.
-Kochanie! Wszystko dobrze?! - zapytał i złapał mnie za rękę.
-Tak. Aaa...! Rodzę!!
Parłam. Parłam z całej sily. Jakieś 30 minut później usłyszałam płacz dziecka. Lekarz podał je pielęgniarkom. Znów parłam.
-Nie wychodzi.
-Co to znaczy?! Poroni?! - krzyknął Louis.
-Ależ nie. Trzeba zrobić cesarskie cięcie. - powiedział, a Louis zemdlał. Pielęgniarki wzięły go na wózek i wywiozły. Poczułam ból. Ból w brzuchu. Widziałam krew. Rozcięli. Płacz dziecka.
-Już po wszystkim. Jest pani bardzo silną kobietą.
-Dzękuję.
Znów ból. Zaszywali mi brzuch. Tak się cieszę, że juz po wszystkim.
Nagle do sali wparował Louis.
-Urodziła?!
-Tak proszę pana - zwrócił się do niego lekarz.
-Gdzie są dzieci?!
-Spokojnie. Pojechały na badania.
-Jakie badania?!
-Każde nowe dziecko jest badane po porodzie. To jest normalne. Spokojnie.
-Dobrze i dziękuję.
*Oczami Nialla*
Widziałem dzieci Louisa. Były takie słodkie.
Dziewczyn już nie było, więc ja pojechałem do domu. Nowego domu. Musiałem kupić nowy. Przecież nasza rodzina się powiększy.
*Dwa tygodnie później**Oczami Angel*
Już po wszystkim. Już po porodzie. Leżałam w łóżku szpitalnym czekając na Nialla. W pewnej chwili mój kochany wszedł do mnie. Podszedł bliżej i mnie pocałował. Podał mi duży bukiet róż. Poprosiłam go, żeby poszedł po lekarza i przyniósł dziecko. Chwilę później przyszedł. Podał mi ją.
-Niall? - popatrzył się na mnie - Jak damy jej na imię?
-Może Darcy?
-Darcy Horan. Pasuje! - powiedziałam a on cmoknął mnie w usta.
-Kochanie potrzymaj ją, ja idę do toalety.
*Oczami Angel**Kilka dni później*
Dziś wychodzę ze szpitala. Tak bardzo się cieszę. podobno idziemy do nowego domu. Jesteśmy już pod nim. Jest ogromny! Niall zakrył mi oczy i poprowadził do środka. Pierwsze co zobaczyłam, to salon. Później była kuchnia. Poszłam wzdłórz korytarza. Pierwsze drzwi to była sypialnia. Była piękna. Ostatnia była łazienka.
-Niall - uroniłam łzę - to jest piękne.
Wtuliłam się w niego.
-Ale to nie wszystko.
-Jeszcze coś?
Zaprowadził mnie do pokoju Darcy.
-Niall. Niall to - popłakałam się.
-Cii.. - powiedział i mnie przytulił.
-Nie pozwolę jej na to, żeby miała takie dzieciństwo jakie miałam ja.
-Kochanie. Ona wspaniałą matkę i przystojnego ojca. Nic jej się nie stanie.
-A co z Perrie, Rozalie i Danielle?
-Urodziły zdrowe dzieci.
-Zaprosimy ich?
-Wątpię. Są bardzo zmęczone. A z resztą, Ros leży jeszcze w szpitalu. Urodziła wcześniaka.
Heey!
Ludzie przepraszam, że taki krótki,
ale nie miałam zbytnio czasu na napisanie.
Jeszcze raz przepraszam ;/
Rozdział dedykuję
...
Agati Stylinson!
Gratuluję kochana.<3
Dobra ja zmykam.
Jak się uda, to później dodam nowy ;3
Super czekam na next ♥
OdpowiedzUsuńNEXT NEXT NEXT NEXT NEXT NEXT NEXT NEXT NEXT NEXT NEXT NEXT NEXT NEXT NEXT NEXT NEXT NEXT NEXT NEXT NEXT NEXT NEXT NEXT NEXT NEXT NEXT NEXT NEXT NEXT NEXT NEXT NEXT NEXT NEXT NEXT NEXT NEXT NEXT NEXT NEXT NEXT NEXT NEXT !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńHahhahaha ,,, JA CHCE JUŻ NEXT !!!!! ♥
~ Katy . ; *
NEXT <3 <3 <3
OdpowiedzUsuńBoskie!!! Kiedy nn ?
OdpowiedzUsuńsupcio
OdpowiedzUsuńhttp://jess-and-louis-in-a-love-story.blogspot.com/
Awww...
OdpowiedzUsuńSłodki rozdział.
Czekam na kolejny <3