poniedziałek, 17 lutego 2014

Rozdział 14."A tobie co się stało?" "A co miało się stać?"

Nic nie powiedział tylko mnie przytulił. Okrył kołdrą i pocałował w czubek głowy.
-Śpij spokojnie - powiedział i po chwili zasnął. Jak mam spać spokojnie, skoro boję się burzy?! Myśl, misiek myśl.

*Parę godzin później*

Obudziłam się, lecz Niall'a już nie bylo obok. Zrobiłam poranną toaletę. Poszłam do pokoju i ubrana zeszłam na dół. Tam też go nie było. Ani kartki, ani nic. Boję się zostać sama, bo tym co się nie dawno przydarzyło. Nagle ktoś zapukał do drzwi. Wystraszyłam się. 3...2...1...Otwieram. Uchyliłam drzwi i zobaczyłam Harry'ego.
-Boże Harry! Jak ty wyglądasz! - powiedziałam.
-Mogę wejść? - zapytał. Odsunęłam się, żeby umożliwić mu to. 
-Coś do picia, jedzenia?
-Wodę.
Nalałam cieczy do szklanki i podałam chłopakowi.
-Harry?
-Hmm...?
-Ile ty masz tatuaży?
-Sam nie wiem. 
-A dlaczego je zrobiłeś? - zapytałam uważnie mu się przyglądając.
-Chciałem być taki jak Niall.
Zatkało mnie.
-A jaśniej?
-Wszystkie laski na niego lecą. I to dzięki tym tatuażom. 
-Harry - przybliżyłam się do niego - tutaj nie chodzi o jakieś tatuaże. On jest sobą i tyle. Też bądź sobą, a znajdziesz dziewczynę, która oszaleje na twoim punkcie. Zobaczysz. - po tych słowach przytuliłam się do niego.
-Dziękuję - powiedział.
-Ale wiesz co? - skinął głową - nawet fajne masz te tatuaże - zaśmiałam się.
-Dzięki. A ty?
-Co ja?! - zapytałam zdezorientowana.
-Kiedy zrobisz sobie tatuaż?
-Sama nie wiem. Słyszałam, że to boli. - w tym moemncie przyszedł Niall. Pocałował mnie i spojrzał na Hazzę.
-Cześć brat - zaczął loczek.
-Siemaaa... A tobie co się stało?
-A co miało się stać?
-No dlaczego masz tyle tatuaży?
Harry popatrzał na mnie z miną "pomóż".
-Chciał zmienić swój wygląd. Powiedział, że tak mu się bardziej podoba - wymyśliłam na poczakaniu.
-Trzeba było tak od razu! - powiedział mój ukochany. On jest taki słodki, a za razem taki głupi<w dobrym sensie>. Ale za to go kocham.
-A tak! Kochanie kupiłem Ci coś! - znów to samo.
Poszłam za nim do korytarza.
-Ile razy Ci mówiłam, żebyś mi nic nie kupy wał? - powiedziałam.
-Ale ja lubię Cię rozpieszczać - po tych słowach uśmiechnął się w ten słodki sposób. 
-To dla Ciebie. - powiedział i wręczył mi pakunki.

Sukienka<3


Bejsbolówka ;3

Converse koturny*_*





Przepraszam, że taki krótki<3 Nie miałam weny ;/


Takie tam Harry dla Was xD

3 komentarze: